Sięgnąłem po tę książkę (właściwie audiobooka) ponieważ poprzednia “Przychodzi Platon do doktora” bardzo mnie rozbawiła. Jednak tym razem nie jest już tak zabawnie, nie chodzi tu bynajmniej o temat - śmierć. Temat jest odważny i dość błyskotliwie ukazany. Mimo humorystycznej formy zachęca to postawienia sobie paru ważnych pytań związanych z naszą egzystencją. Kilka słów o lektorach: Jerzy Stuhr rewelacyjny, syn Maciej - tragiczny, jak w głupich komediach (bardzo mnie mierził) - oczywiście to kwestia gustu.