Słuchając książek Mariusza Szczygła zdałem sobie sprawę, że nie znam Hrabala. Aby temu zaradzić sięgnąłem po “Pociągi” i one mnie pociągnęły, zadziwiły, zachwyciły. Urzekł mnie ten oryginalny styl opisywania rzeczywistości. Jest jak dojrzałe wino, złożone, pełne wyrafinowanego smaku, który domaga się dekantacji w naszej głowie by objawić swą pełnię. Czy polecam? Tak, polecam. Polecam jak butelkę dobrego wina, na którym pozna się smakosz, a inny powie - cierpkie i aby je przełknąć poprosi o lód i cukier.